poniedziałek, 10 grudnia 2012

OPI part 1

Uwielbiam czytać (i oglądać) na innych blogach posty "kolekcjonerskie". Oczywiście gównie lakierowe, choć na blogach urodowych też czasem trafiają się interesujące historie. A ponieważ z częstotliwością  pisania u mnie żałośnie (i w najbliższej przyszłości się to nie zmieni), proponuję zajrzeć do mojego Helmerka w poszukiwaniu lakierów OPI. To moja ukochana firma, przyznaję bez bicia. Na początek idą te grzeczne, bezpieczne, klasyczne. Później, jeśli temat zacznie żreć, wyciągnę z czeluści resztę butelek. Zaczynamy :>

I just love to read (and watch) stash posts. Mostly nail polish ones, but some beauty blogs' stuff also will do. So lets take a look into the depth of my Helmer in seaching for OPI polishes. It's my fav brand, I confess. First are the decent ones. Off we go :>



  

 


Od lewej: Vanilla-zuela, Bare it in Trafalgar Square, Skinny Dip'n in Lake Michg'n, Barefoot in Barcelona, Canberra't Without You, San Tan-tonio (gdzie na zdjęciu jest Tickle My France-y?!)



 

Od lewej: OPI&Apple Pie, Ginger Bells, Did Someone Say Party?, Cheyenne Pepper




Od lewej: Don't Melbourne the Toast, Java Mauve-a, Kreme de la Kremlin, Maine-iac Mauve


Od lewej: Yucatan If You Want, Grand Canyon Sunset, Baguette Me Not, Paint My Moji-toes Red, Vould You Like a Lick-tenstein?

 

  

Zaginiony w akcji/MIA: Silent Mauvie




Jakieś życzenia w sprawie słoczowania? Wyciągać kolejne grupy kolorystyczne?

Any swatch requests? Do you want other shades?








18 komentarzy:

  1. Ale łaaaaadne, wszystkie *_* Chcę wszystkieeee (mam aż 2 stąd)...i też lubię kolekcjonerskie posty, czekam na więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejne kolory koniecznie, te jakieś nudne ;P
    Obejrzałabym Bare it in Trafalgar Square, Grand Canyon Sunset i Baguette Me Not :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, i czekam na szofera :)

      Usuń
    2. Szofer podjedzie, jak mi się paznokcie połamią, bo nie lubię na długich takich zajzajerów :> Pozostałe requesty również uwzględnię, master :>

      Usuń
  3. Moje kolory to raczej - raczej - nie są, natomiast skłamałabym, gdybym powiedziała, że wszystkie mi się nie podobają!
    Poproszę, żebyś zesłoczowała na przykład Ginger Bells :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przychylam się do pomysłu, bo chyba tylko raz w życiu miałam go na sobie.

      Usuń
  4. Zazdrość mnie zżera :D. Proszę o swatche Baguette me Not wygląda jak mój wymarzony odcień przykurzonego różu *.*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Wy z tym Baguette? Ostatnio nawet miałam go na sobie, ale nie uwieczniłam, demyt.

      Usuń
  5. Pewnie, że pokazywać resztę kolekcji! Zwłaszcza zielenio-niebieskościo-fiolety:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podbijam! Moje klimaty zdecydowanie :D
      Poza tym kolekcja piękna i po cichu Ci jej zazdroszczę ;))

      Usuń
    2. Fiolety będą następne, razem z czerwieniami. Potem niebieskie, a na końcu - moje dzidziusie - zielone :>

      Usuń
  6. Fajna gama kolorów:D I oczywiście chętnie zobaczę resztę kolekcji, uwielbiam przeglądać takie posty:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mi się odechciało takich postów, bo potem ledwo mogłam upchnąć do Helmera cały ten majdan... :oP

      Usuń
  7. Oh wow... you really have some OPI "ancient jewels" in your stash.. :) I also love watching stash posts :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo lubię kolekcjonerskie posty! szczególnie lakierowe :P kurcze, ja staram się pozbywać podobnych kolorów, bo nie jestem w stanie ich zużyć.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  9. A kto jest?! ;-) ja zaczynam pozbywać się całej reszty lakierów i zamierzam koncentrować się na półce OPI, Essie. Bez wielokrotnego dublowania kolorów.

    OdpowiedzUsuń