poniedziałek, 31 października 2011

piątek, 28 października 2011

Bell 402

Dziś króciutki post, w ramach wytłumaczenia się z nieobecności. Dużo obowiązków, mało czasu. I wygląda mi to na stan trwały. Zdjęcie w zasadzie wyjaśnia wszystko: paznokcie maksymalnie skrócone. Ale zawsze w takich przypadkach sięgam po mój ukochany Bell 402. To najpiękniejszy nudziak, jakiego mam. Delikatny róż, bardzo dyskretny, a jednocześnie schludny. Chwila wytchnienia od wszystkicj tych rock'n'rollowych kolorów :>

Today a quicky one, to explain my absence actually. So many duties, so little time. And it looks permanent to me. Pic explains everything: nails are shortened to the bone. In a case like this I always reach for my beloved nude Bell 402. The best nude I have. Subtle pink, very discreet, but also a neat one. Just to have a break from all these rock'n'roll shades :>



Coś na wyciszenie. Z tego utworu pochodzi cytat zawarty w moim profilu.
Something chilling. Description of my profile comes from this one.

 

piątek, 14 października 2011

Color Club Nouveau Vintage

Color Club bardzo lubię, mam jednak wrażenie, że troszkę jest niedoceniany. Jednak kolekcja jesienna, Back To Boho, nie jest jakoś specjalnie powalająca. Są perełki, jak New Bohemian czy Artsy Crafty, ale jest też kilka słabych sztuk (Boho Mojo). A Nouveau Vintage mnie strasznie kusił, ale też miałam wiele obaw. Lakier ma ciepły odcień, a ja w takich nie wyglądam najlepiej. Zaryzykowałam jednak i to była dobra decyzja! Nouveau Vintage jest piękny, ale przede wszystkim niezwykły. Napakowany shimmerem, na pograniczu foil w zasadzie. Brązowa baza, przy aplikacji przebija wręcz bordo (brrr!), a na paznokciach: złoto i zieleń! Taki fajny efekt: jakby patyna na miedzi, coś pięknego. Kolory się przenikają, jest tam i brąz, podbity czerwienią, i złoto, i miedź, i zieleń. Pewnie wolałabym mniej efektu foil, bardziej koncentracja na shimmerze, ale i tak jest super!

I like Color Club a lot, but it's a bit underestimated as a brand I guess. Fall collection, Back To Boho, is not a big wow actually. It has great moments, like New Bohemian or Artsy Crafty, but it also has Boho Mojo which is pretty crappy. With one shade it was a real inner struggle: Nouveau Vintage. It has a warm shade, which is not quite flattering for me. I took a risk and I won! NV is very pretty, but also unique, Packed with shimmer, almost foil. Brown base, you can even see a burgundy (brrr!) and finally there is a gold and green! Quite cool effect: kind of copper/bronze patine, amazing. Colours penetrate, there is a brown in it, and reddish brown, and gold, and copper, and green. I would rather prefer less foil effect, I just want to concentrate on shimmer :o)









No i deser, pozostając w odcieniach miedzi :o) oryginalny skład, jak ja tęsknie za latami 90. :>
A time for dessert, still in copper-like shades :o) classic line-up, I miss the 90's soooo :>

poniedziałek, 10 października 2011

OPI Zom-body to Love

Temat jest już znany, Zom-body to Love jest z halloweenowego zestawu Pair'em, Scare'em (miniaturowa wersja jest też w zestawie Spookettes). No tak, przyznaję, strasznie chciałam świecić paznokciami w ciemności :oP Oczywiście ten efekt jest niesamowity, dużo radochy miałam, a i towarzyski sukces paznokcie odniosły :> Ale ten lakier to, w moim przypadku, podwójna korzyść. Bez naświetlania, w normalnym użytkowaniu to śliczna, delikatna zieleń. Lakier jest totalnie przezroczysty, na paznokciach mam 5-6 warstw, a wciąż widać jego fakturę, taką jakby lekko chropowatą. Ale ja jestem zachwycona - za dnia jest śliczny, a nocą też daje czadu \m/

The subject is well known, Zom-body to Love is a part of Halloween set Pair'em, Scare'em (mini version is also available in a Spookettes set). OK, I admit, I just wanted my nails to glow in the dark :oP Of course, this effect is spectacular, I had a lot of fun. But this one is, in my case, a double winner. Without light exposure, in a regular daylight it is a lovely, subtle shade of green. Lacquer it's totally sheer, I have about 5 or 6 layers on my nails, but you can still see it's texture - a kind of scabrous. But I am so delighted - great in a daylight, rocks at night \m/








I tak mi się jakoś skojarzyło z glow in the dark...

When I say "glow in the dark", I think about this..