poniedziałek, 23 lipca 2012

Na żywo z tramwaju

Wczoraj w trakcie pedi nie potrafiłam zdecydować się na kolor (pierwszy raz od listopada 2011 mam coś innego na nogach niż zieleń!). Moja pani pracuje na lakierach Orly, więc mam na sobie Butterflies (kciuk), Rock-on Red (wskazujący), Ruby Passion (serdeczny), Fiesta (mały) i za cholerę nie wiem co na środkowym. Bardzo mnie ostatnio wciągnęły takie kolory. A w Rock-on Red to się normalnie zakochałam...





3 komentarze:

  1. Świetne połączenie, jestem jak najbardziej na TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi tez sie takie polaczenie bardzo podoba:) fajny efekt:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś mam ostatnio fazę na takie kolory - witamin mi brakuje czy co :> Aż pożałowałam, że odpuściłam Texas z OPI - tam było dużo takich milutkich ocieni i na dodatek żelkowe!

    OdpowiedzUsuń