Wczoraj w trakcie pedi nie potrafiłam zdecydować się na kolor (pierwszy raz od listopada 2011 mam coś innego na nogach niż zieleń!). Moja pani pracuje na lakierach Orly, więc mam na sobie Butterflies (kciuk), Rock-on Red (wskazujący), Ruby Passion (serdeczny), Fiesta (mały) i za cholerę nie wiem co na środkowym. Bardzo mnie ostatnio wciągnęły takie kolory. A w Rock-on Red to się normalnie zakochałam...
Świetne połączenie, jestem jak najbardziej na TAK :)
OdpowiedzUsuńmi tez sie takie polaczenie bardzo podoba:) fajny efekt:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś mam ostatnio fazę na takie kolory - witamin mi brakuje czy co :> Aż pożałowałam, że odpuściłam Texas z OPI - tam było dużo takich milutkich ocieni i na dodatek żelkowe!
OdpowiedzUsuń