Tego posta nie miałam w planach. Ale ponieważ nie mogę się zdecydować, czy zeswatchować Color Club New Bohemian czy OPI Suzi Takes the Wheel, wrzucam Maybelline. Tak dla podtrzymania ruchu w interesie :>
Kolorek jest bardzo radosny, taki intensywny chaberek. Aplikacja dobra, dwie warstwy kryją idealnie, do tego na "wysoki połysk". Przez przypadek okazało się, że lakier ma taki sam kolor jak dziecięcy konik-bujaczek. Jeśli któraś ma taki sprzęt w domu, będzie wiedziała dokładnie, jaki odcień ma MNY 659 \m/
This post wasn't planned. But I cannot decide whether to swatch next - Color Club New Bohemian or OPI Suzi Takes the Wheel - I'm giving you Maybelline. Just to keep stones rolling :> Colour is very cheerful, a vivid cornflower. Application was flawless, it's a two-coater and verrry glossy.. I have figured out that children' rockin' horse has the same shade. So if any of you has that kind of "machine" at home - you will know what MNY 659 shade is. \m/
Told you, it's glossy! |
Ja jednak wolę bell glam wear, w podobnym odcieniu ;p Zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńmmmmmrrrr :) niebieski :P mi możesz pokazać wszystkie niebieskie i każdy będzie mi się podobać
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno postawiłam sobie w rządku niebieskie Glam Weary, chyba z siedem ich wyszło. Są bezkonkurencyjne! Oczywiście, że 411 jest lepszy od Maybellina \m/
OdpowiedzUsuńrazem z konikiem tworzą słodka parę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze jest drugi konik, taki fioletowy :> Ale nie mam pasującego do niego odcienia :oP
OdpowiedzUsuń