Zdjęcia oczywiście full profeska: telefonem w biurze. Za to mam dwie wersje - hard rock i heavy metal \m/ Pierwsza delikatna, prawie cała pastelowa. Druga - po wzmocnieniu kolorów.
Żółty: MIYO Mini Drops
Niebieski: China Glaze Moody blue
Fiolet: Color Club Pucci-licious
Zielony: China Glaze Groovy Green
Żółty: OPI Need Sunglasses?
Niebieski: China Glaze Bahamian Escape
Fiolet: Color Club Pucci-licious
Zielony: Barry M Mint Green
Konkluzja: generalnie skittlesy mnie nie jarają, ale taka jednorazowa akcja jest naprawdę fajna. Chcę jeszcze inne takie dni! :oD
Ale bajer z tym wzmocnieniem :D Bardzo fajne kolory wybrałaś.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania, że takie lakierowe dni powinny być częściej - trzeba nad tym pomyśleć :>
Z tymi lakierami to totalny przypadek był :> Kiedyś opowiem tę historię :o)
UsuńWszystkie super! Przez Ciebie (czy dzięki Tobie?) chce mi się coraz więcej zielonych :)
OdpowiedzUsuńMea culpa! Ale jakoś wyrzutów sumienia specjalnych nie mam :oP
Usuńfajne, nie stękaj :P
OdpowiedzUsuńheavy metal podoba mi się bardzo! :-)
OdpowiedzUsuń