Chciałam być zajebiście mądra i złamać prawa chemii. Nie udało się, oczywiście. Bądźcie świadkami mojej porażki :> Dopadłam ten lakier na targach - kolor ma nieziemski! Teal zmieszany z morską zielenią, a na dodatek napchany złotym i zielonym shimmerem. Ale, niestety, to cholerny pękacz. Więc wymyśliłam sobie, że pomaluję bazylion warstw, aż odechce mu się pękać \m/ Po trzeciej się poddałam, bo miałam wrażenie, że mam ciężkie paznokcie. A on i tak pękał za każdym razem. Gdyby CC zrobiło go jako zwykły kolor... Bajka.
I wanted to be a smartass and break all the laws od chemistry. I wasn't successful, as you can guess. Please, witness my failure :> The color is amazing - teal with ocean green, packed with golden and green shimmer. But it's a bloody crackle. So I decided to paunt as many layers as possible until it stops cracking. I gave up after the third one - my nails were soooo heavy. And it kept cracking over and over again. If it would be a regular colour... Magic.
Happy belated Birthday, Steve \m/
Haha, no rzeczywiście kolor przepiękny, szkoda, że to pękacz. Chociaż muszę napisać, że połączyłaś go pięknie z kolorem bazowym :)
OdpowiedzUsuńNuta super! :>
Rzeczywiście ładny. Ciekawe, na jakiej zasadzie lakier pęka, może trzeba dodać jakiś tajemny składnik jako antidotum :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście piękny kolor !!! A próbowałaś nakładać go na zupełnie "gołe" paznokcie? Moje pękacze (co prawda nie mam żadnego z CC) nie pękają na pustej płytce paznokcia.
OdpowiedzUsuńNa zupełnie gołe nie próbowałam, bo nie dałabym rady psychicznie: ja muszę mieć zawsze bazę. Poza tym odbarwień pewnie bym nie domyła. Ale spróbuję z ciekawości, tak jednorazowo, na chwilę. Dzięki za podpowiedź!
Usuńno właśnie, jeżeli w miarę dobrze kryje to daj na czystą płytkę. boski kolor, tak się właśnie zastanawiam, czy znam coś podobnego w wersji nie-pękającej i chyba nie :(
OdpowiedzUsuńTak, kolor jest wyjątkowy. Uważam, że powinni pójść w tym kierunku z całą kolekcją ;-)
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że wygląda bardzo ładnie, nawet popękany :-)
OdpowiedzUsuńA to łobuz jeden się uparł, żeby koniecznie być pękaczem.
OdpowiedzUsuń