poniedziałek, 19 marca 2012

BB Couture Man Bug

Jest! Nareszcie go mam! Mój słodkie dzieciątko! Jest najpiękniejszy na świecie! Mój piękny Man Bug od BB Couture. Kolor to coś pomiędzy miętą a turkusem (!), najbardziej przypomina mi grynszpan. Odcień jest delikatny, bo to żelek. A do tego mikroglitter: złoty, zielony i żółty. Popatrzcie tylko :o)
Aplikacja bezproblemowa, ale w dużym skupieniu, bo lakier jest megarzadki. No i po dwóch dniach starte końcówki. Ale kompletnie mi to wisi :>

It’s here! It’s finalny mine! My sweet baby! The most beautiful in the world! My lovely Man Bug from BB Couture. The colour is something between mint and turquoise (!), reminds me of verdigris. Pretty subtle though, because it’s a jelly and it’s packed with a microglitter: golden, greek and yellow. Let the pics speak for themselves :o)
Application was OK, but you have to pay attention - the formula is soooo thin. And after two days of wearing my tips were showing. Like I care :>




 
 



Najbardziej odpowiednia piosenka to...
The most suitable song would be...



czwartek, 15 marca 2012

Color Club The Great Divide

Chciałam być zajebiście mądra i złamać prawa chemii. Nie udało się, oczywiście. Bądźcie świadkami mojej porażki :> Dopadłam ten lakier na targach - kolor ma nieziemski! Teal zmieszany z morską zielenią, a na dodatek napchany złotym i zielonym shimmerem. Ale, niestety, to cholerny pękacz. Więc wymyśliłam sobie, że pomaluję bazylion warstw, aż odechce mu się pękać \m/ Po trzeciej się poddałam, bo miałam wrażenie, że mam ciężkie paznokcie. A on i tak pękał za każdym razem. Gdyby CC zrobiło go jako zwykły kolor... Bajka.

I wanted to be a smartass and break all the laws od chemistry. I wasn't successful, as you can guess. Please, witness my failure :> The color is amazing - teal with ocean green, packed with golden and green shimmer. But it's a bloody crackle. So I decided to paunt as many layers as possible until it stops cracking. I gave up after the third one - my nails were soooo heavy. And it kept cracking over and over again. If it would be a regular colour... Magic.



 






Spóźnione życzenia urodzinowe, Steve \m/
Happy belated Birthday, Steve \m/




wtorek, 6 marca 2012

Dior Blue Label

Ostatnio coś luksusowo u mnie :> Ale ten Dior to prezent od Mamy :o* Przedziwna jest z nim sytuacja. On ma shimmer! Piękny, lekko srebrzysty, dyskretny, cudo. W butelce niezbyt widoczny, ale podczas malowania się pojawia i ślicznie połyskuje. A po wyschnięciu... ZNIKA!!! Hello...? WTF?! Bez shimmerka to taki zwyczajny, bardzo ciemny granat, szału nie ma. Wrzuciłam na niego Essence Blue Addicted, bo lubię to połączenie. Moje ulubione połączenie: niebieskie i zielony. Jaka jest Wasza ulubiona kombinacja kolorów?

Smells like luxury here :> But this Dior is a gift from my Mom :o* It's a strange situation. This polish has a shimmer! Lovely, bit silvery, subtle, really cool indeed. It appears while painting and gives a lovely spark. And when it dries... IT DISAPPEARS!!! Hello...? WTF?! Without a shimmer it's a decent dark navy blue, not very ass-kicking. I put a layer of Essence's Blue Addicted, it's such a lovely couple. My fav combination of colours: blue and green. What is yours fav combo?


 










To może coś z innej beczki niż zwykle :o) Jedna z moich ukochanych piosenek.
And now something different :o) One of my fav songs.